Moda w rozmiarze XXL.

Szary, brąz, czarny – to kolory. Prostokąty, workowate kwadraty – to kształty. Zakrywające kolana – to długość. Brak zakładek, plisek, marszczeń, kokardek – to ozdoby, a raczej brak ozdób. Wzory – najlepiej żadnych, albo drobne kwiatki, mała krateczka, groszki – w żadnym razie nie mogą to być pasy!
To wszystko jest udziałem większość pań, które zmagając się z nadmierną wagą, mają problem ze znalezieniem dla siebie ładnych, twarzowych ubrań. Gdyby przybysze z Kosmosu obejrzeli pokazy kolekcji najbardziej znanych projektantów, to nabraliby jakże błędnego przekonania, że Ziemianki są niezwykle wysokie, zgrabne i cierpią na znaczną niedowagę. Modne ciuchy w rozmiarze XXL w projektach wiodących domów mody nie istnieją!
Kobietom większym od anorektycznych modelek pozostają więc te bezkształtne worki w stonowanych kolorach, gładkie, proste, nijakie. Każda zakompleksiona puszysta dziewczyna chce kolorem, brakiem krzykliwego desenia, minimalnymi ozdobami zatuszować swoje kilogramy ponad wymiar.
Kilka tygodni temu plotkarskie portale opublikowały zdjęcia znanej puszystej celebrytki w sukni w kolorze żółtym. W tej sukni wszystko krzyczało – rozmiar, jaskrawy kolor, pliski i marszczenia, rozcięcia, głębokie dekolty z przodu i z tyłu. Wylała się fala krytyki ze strony znawców przedmiotu i internautów, którzy często w przykry a nawet wulgarny sposób oceniali wygląd aktorki. Gdy jakiś czas później ta sama kobieta pozowała na ściance w prostej czarnej sukni sięgającej za kolana – dziennikarze, blogerzy, internauci byli zachwyceni! Z opisu tych dwóch sytuacji z życia tej samej osoby wypływa mało optymistyczny wniosek – chudy ma prawo do wszelkich modowych eksperymentów i szaleństw, natomiast gruby ma nas nie razić swoim brakiem gustu i w stonowanym, prostym ubranku ma się grzecznie uśmiechać – może zasłuży na pochwałę i przychylność otoczenia.
Miejmy nadzieję, że już niedługo będą to opisy historyczne. Modne ciuchy w rozmiarze XXL nie będą podlegały opinii ogółu, a będą tworzone przez projektantów na równi z ubraniami w rozmiarach XS i S.
Coraz więcej firm krawieckich zaczyna projektować ubrania wyłącznie dla osób puszystych, albo też ich projekty są szyte we wszystkich rozmiarach. To klientki decydują o tym, jak chcę się ubrać. Czy wielki kwiat na chudej pupie wygląda ładniej niż na tej bardziej wypukłej? Wcale nie! Większe rozmiarami panie stają się coraz bardziej odważne i wkraczają na salony nie w pozycji przemykających, niewidzialnych szarych myszek, ale wchodzą odważnie, z szerokim uśmiechem na twarzy i swoim strojem w najbardziej modnych kolorach, krojach, deseniach wzbudzają powszechny zachwyt. Hejterzy już wkrótce utoną w morzu pochlebnych komentarzy, a znani projektanci i największe domy mody będą płacić najwyższe stawki modelkom w większych rozmiarach.

Jeśli jednak paniom brakuje odwagi w dobieraniu stroju, to warto aby poznały tajniki ubierania się, które sprzyjają tuszowaniu niedoskonałości.

Zacznijmy od kolorów.
Przyjęte jest słusznie, że kolory ciemniejsze maskują tuszę, a jasne i jaskrawe ją eksponują. Ale trzeba pamiętać o doborze koloru do cery czy pory roku. Posiadaczka bardzo jasnej, mlecznej cery ubrana w czarną bezkształtną suknię w środku upalnego dnia na pewno zwróci na siebie uwagę wszystkich napotkanych osób. Jasne, pastelowe, pudrowe kolory zwiewnej sukienki lub kompletu ze spódnicą czy spodniami, też zwrócą uwagę, ale jako szczególnie gustownie, dobrze dobrane i tworzące idealną oprawę na taki upalny dzień. Wybierając takie zwiewne kolorowe ubrania kobieta sama poczuje się tak lekka i zwiewna jak one.

Sprawa kolejna – deseń.
Dobór wzorów na tkaninach jest sprawą dość indywidualną – zwyczajnie co kto lubi! Niektórzy jednak uważają, że mając nadwagę nigdy nie wolno ubierać się w poprzeczne, szerokie pasy, wielkie wzory roślinne, krzykliwe motywy zwierzęce czy wielkie grochy. Pozostają więc tkaniny jednokolorowe, pasy pionowe, małe kwiatuszki czy groszki. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę nierównomierne rozłożenie nadmiernych fałdek na ciele kobiety, to dla pań z sylwetką gruszki ubranie bluzki w poziome pasy do jednokolorowej spódnicy lub spodni jest bardziej korzystne, bo optyka szerokich pasów podziała jak niwelator dysproporcji pomiędzy górną o dolną częścią tułowia.
Zawsze, w każdej porze roku i dla każdego typu sylwetki najbardziej bezpiecznym a przy tym pięknym deseniem są cieniowania – układ pionowy, skośny a nawet poziomy różnych odcieni tej samej barwy może dać niezwykły efekt wizualny i uczynić suknię XXL najpiękniejszą i najmodniejszą wśród setek innych.

Dodatki, czyli ozdoby i biżuteria.
Dodatki do ubioru muszą współgrać z fasonem, kolorem, deseniem i sprzyjać typowi sylwetki. Wiązania, rozcięcia, dekolty, kokardki, pliski pasują każdemu, pod warunkiem, że faktycznie zdobią i uzupełniają całość.
Takim uzupełnieniem, czy domknięciem całości jest biżuteria. Zawsze dobieramy ją do stroju, okoliczności oraz typu urody. Drobna biżuteria ze złota nie zdobi dużych pań tak skutecznie jak oryginalne, przyciągające uwagę swoją wielkością i kształtem wyroby z kutego metalu.

Poszukując modnych ubrań, niezależnie od naszego rozmiaru, nie zapominajmy o kwestii nadrzędnej – ubrania są dla nas, nie dla widzów, więc ich samopoczucie, które wywołuje nasz strój mało istotne wobec naszego zadowolenia z własnego wyglądu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here