Jakie spodnie wybrać?

Moda męska interesuje mnie od wielu lat, a ja praktycznie od zawsze lubiłem wydawać na ubrania sporo swoich oszczędności. Nie chodziło tu o to, by pokazać się przed innymi, czy też zaimponować komuś, a bardziej o to by czuć się dobrze w swoim ciele. Od małego chłopca starałem się czerpać wzorce od swoich idoli, którzy zmieniali się bardzo często, jak to z resztą zwykle bywa u małych chłopców. Życie toczyło się dalej, zmieniały priorytety i znajomi, a ja wciąż nie mogłem odnaleźć stylu, z którym będę się w pełni utożsamiał i który pozostanie ze mną już na zawsze.

Wszystko zmieniło się w szkole średniej, w której to zacząłem bardziej interesować się tym, co dzieje się poza Polską i zaczęły mnie interesować modne spodnie jeansowe, które w coraz większej ilości przychodziły do Polski. Powstawały pierwsze galerie handlowe, założone przez bogatych ludzi, chcących by moda na naszym rodzimym podwórku się rozwijała. Z racji, że miejsca typu galerie handlowe rozwijają się bardzo szybko, to zaczął się w nich wytwarzać coraz większy ruch, a co za tym idzie pojawiało się mnóstwo pieniędzy. Mocno kręcący się biznes sprzyjał więc temu, że w sklepach zaczęły pojawiać się coraz to lepsze spodnie i zagraniczne firmy postanawiały mieć w naszym kraju więcej sklepów. W imię zasady, że gdzie jest zainteresowanie, tam trzeba otworzyć sklep.

Po kilku miesiącach poszukiwania czegoś ciekawego dla mnie i ubierania się w dość pospolite spodnie, oraz podkoszulki, pojawiła się pozycja, na którą czekałem bardzo długo. Był to sklep z jeansami z zagranicy, a dokładnie ze Stanów Zjednoczonych. Nie pamiętam już dokładnie jak się nazywał, gdyż było to wiele lat temu, ale miał w swojej nazwie herb jednego ze stanów i nazwę miasta Charlotte w logo. Obecnie nie ma już raczej takiej firmy na rynku, ale 10 lat temu spodnie ze Stanów były naprawdę czymś niesamowitym. Pamiętam to grube poszycie i szwy, jakie w Polsce nie są spotykane nawet teraz. Od razu było widać, że towar jest najwyższej jakości i że warto dołożyć kilkadziesiąt złotych po to, by je mieć.

Jako młody chłopak nie zarabiałem jeszcze swoich pieniędzy i bardzo ciężko było wtedy zapracować na 100 złotych, ale nie chciałem tego pozostawić tylko i wyłącznie w sferze marzeń i postanowiłem, że będę dążył do celu. Dorabiałem więc sobie na wszystkim na czym mógł dorobić młody i niepełnoletni chłopak. Odśnieżyłem u sąsiadki, zagrabiłem koło domu, żeby mama dała mi jak zawsze kilka drobnych i szukałem przez kilka tygodni okazji. Wszystkie oszczędności, które z reguły były przeze mnie wydawane na słodycze, słodkie napoje i inne mało pożyteczne rzeczy, były od wtedy przeznaczone na spodnie. Tak mocno ich zapragnąłem, że po ponad miesiącu udało się odłożyć na nie i mogłem je w końcu zakupić.

Pamiętam ten dzień bardzo dobrze, gdyż był to mój pierwszy zakup w życiu, którzy sfinansowałem sam i wynosił ponad 50 złotych. Serce waliło mi mocno, ale byłem też bardzo świadom tego, że warto i że nie będę żałował. Znajomi w szkole ubierali się tak jak ja, czyli skromnie i tylko pojedyncze osoby mogły sobie pozwolić na to, by mieć lepsze i markowe ciuchy. Miałem więc dużą okazję na to, by chociaż raz poczuć się wyjątkowo i nie wstydzić się tego, w co z reguły się ubierałem. Był to już wiek nastolatka, więc takie kwestie zaczęły mnie coraz bardziej interesować i zacząłem się nimi coraz mocniej przejmować. Spodnie udało się zakupić i pani w sklepie dała mi jeszcze na nie małą gwarancję. Wtedy nie byłem przyzwyczajony do takich rzeczy, bo spodnie kupowało się z reguły na bazarach, bądź dostawało od kogoś.

Były to zupełnie inne czasy niż teraz i mało kto z młodego pokolenia je zrozumie. Miały w sobie jednak urok i mocniej doceniało się wartość wielu rzeczy, a szczególnie takich, na które trzeba było sobie samemu zapracować. Wróciłem do domu i pokazałem tacie jeansy, spodobały mu się bardzo i widać było, że mocno się cieszy. To musi być miły widok dla ojca, gdy widzi, że jego dziecko wchodzące w wiek nastoletni, stara się odkładać pieniądze i kupować za nie coś pożytecznego. Z reguły w tym wieku młodzież zaczyna upijać się piwem, bądź wydawać oszczędności i kieszonkowe na inne i jeszcze gorsze rzeczy.

Wtedy gdy zakupiłem pierwsze spodnie z USA, rozpoczęła się tak naprawdę moja pasja do tego, by ubierać się w stylu kowbojskim. Zaczęły mnie interesować skórzane kurtki, które miały na sobie mnóstwo latek. Każdy kto oglądał film Top Gun, kojarzy z pewnością kurtkę, w której chodził przez większą część filmu Tom Cruise. Była ona naprawdę kultowa i wchodząc w pełnoletność postanowiłem, że chcę taką mieć, a styl jaki prezentował wyżej wymieniony aktor w jednym z moich ulubionych filmów, miał się stać moim. Nie zamawiałem już nigdy nic ze Stanów, gdyż czasy zmieniły się zupełnie i wszystkie markowe towary są od wielu lat dostępne w Polsce, ale bardzo często inspiruję się tamtejszą modą. Nie jestem więc typowym młodym człowiekiem, który nosi rurki i idzie stricte za nowoczesną modą. Moim stylem jest raczej stary styl i spodnie rodem z dawnych lat.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here